Po chwili milczenia, która zdawała się trwać całą wieczność,

  • Mirołada

Po chwili milczenia, która zdawała się trwać całą wieczność,

16 August 2022 by Mirołada

Lizzie wyszeptała: - Kiedy poznamy twojego synka? Willow nie zdziwiłaby się bardziej, gdyby dziecko zapytało, kiedy poznają Madonnę. - Jamiego? - spytała. - Chciałabyś poznać Jamiego? Lizzie skinęła głową. Zaciskała tak mocno wargi, że zrobiły się niemal sine. - Dlaczego, kochanie? Czy jest jakiś szczególny powód? Co się stało, zastanawiała się. Lizzie miała łzy w oczach! - Czy możemy się z nim spotkać? - powtórzyła dziewczynka, odwracając się do niej plecami. - Tak, oczywiście, porozmawiam z waszym tatą. Zresztą sam to już dawno zaproponował. Uważa, iż powinniście poznać Jamiego, nim zacznie się szkoła. Może zrobimy coś razem w sobotę? Co ty na to? Lizzie ponownie pokiwała głową. - Wolisz żółtą sukienkę? - Obydwie są bardzo ładne, ale żółta bardziej mi się podoba. Willow spodziewała się, że Lizzie zrobi jej na przekór, jak to miała w zwyczaju, ale dziewczynka odwiesiła niebieską sukienkę i wziąwszy do ręki żółtą, poszła poszukać ciotki. R S - Zdecydowałam, ciociu Camryn. Bardziej podoba mi się żółta sukienka. Bardzo ci za nią dziękuję. Nieświadoma małego dramatu, który wydarzył się przed chwilą, Camryn uśmiechnęła się do Willow, która wciąż próbowała zrozumieć, co takiego się stało. - A teraz, Willow, poszukamy sukienki dla ciebie. - Niestety, nie stać mnie na żadną z twoich sukienek - zaprotestowała szybko. - Normalnie zapewne nie. - Camryn nie dawała za wygraną. - Ale mam pewną bardzo piękną suknię, którą zaprojektowałam na zamówienie. Niestety, ślub odwołano, więc obiecałam klientce, że postaram się ją sprzedać w jej imieniu. Zapewniam cię, że nie nadweręży ona twojego portfela. Nie! - Podniosła karcąco rękę, gdy Willow chciała ponownie zaprotestować. - Musisz ją przynajmniej przymierzyć. Zresztą zrobisz mi przysługę, zabierając ją wreszcie z butiku. Nawet nie wiesz, jak trudno znaleźć kogoś tak drobnego jak ty. Proszę, przymierz. Będziesz w niej pięknie wyglądać! Gdy zajechały pod dom, Scott grał na trawniku w piłkę z Mikeyem. Zerknął na zegarek. Dochodziła ósma. Spodziewałby się ich wcześniej, gdyby Camryn nie zatelefonowała, że zabiera nianię i dziewczynki na kolację. - Wspaniałe się dzisiaj bawiłyśmy! - Camryn nie kryła entuzjazmu. - Po prostu cudownie! - Dziewczynki mają już odpowiednie sukienki na piątek? - Tak, ale nie pytaj o nie, bo chcą zrobić ci niespodziankę. - Dobrze, będzie niespodzianka. Dziękuję, Camryn, to było bardzo miłe z twojej strony. - To są właśnie plusy posiadania własnego butiku - za- R S śmiała się perliście. - Zresztą wiesz, jak bardzo kocham twoje córki. Słuchaj, Scott, muszę kończyć, nasz stolik jest gotowy.

Posted in: Bez kategorii Tagged: pytania za milion w milionerach, wiek kuba wojewódzki, ćwiczenia na grubsze uda,

Najczęściej czytane:

ciekłą bestią, ...

szarpiącą się na łańcuchu. Na automatycznej sekretarce wciąż palił się czerwony licznik. Pięćdziesiąt sześć wiadomości. Ale poradzi sobie z tym, tak samo, jak radził sobie ze wszystkim w przeszłości. Wszystko w swoim ... [Read more...]

- Wiem, że była pijana, jeśli o to ci chodzi.

- Zaczęła sobie radzić - powiedziała cicho. - Pół roku przed wypadkiem dołączyła do grupy AA. Wiązałam z nią tyle nadziei... Nie odezwał się, ale wyraz jego twarzy nieco złagodniał. Odgarnął jej ... [Read more...]

– Ja poproszę czarną – dorzucił Quincy.

Chuckie pomamrotał coś pod nosem, ale wiedział, jak się zachować, kiedy go nie chcą. Wysiadł z wozu i ruszył w stronę sklepu spożywczego za rogiem. – Przydałby mu się urlop – powiedział Luke w chwili, gdy żółtodziób zniknął im z oczu. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 perfumy.radom.pl

WordPress Theme by ThemeTaste