spełniona. Wystarczy, że czegoś zapragnę, a już to mam.

  • Mirołada

spełniona. Wystarczy, że czegoś zapragnę, a już to mam.

25 February 2021 by Mirołada

Tak, z całą pewnością chodzi o faceta. Shey z nadzieją popatrzyła na przejście łączące kawiarnię z księgarnią. Może Cara wreszcie się pojawi? Niestety, były to płonne nadzieje. Nie pozostało nic innego, jak wymyślić dla Parker jakąś pociechę. - Z mężczyznami są same problemy. Nie są warci, by się nimi przejmować. Parker nabrała powietrza. Wyraźnie próbowała się uspokoić. - Nie ze wszystkimi. Jeśli sądzić po tych kwiatach, którymi obsypuje cię Tanner... On udowodnił, że jest coś wart. Dobrze się razem bawicie? - Czy dobrze się bawimy? - Shey prychnęła szyderczo. - To jest straszne. Jak tortura. Do niego nie dociera, że nie jestem nim zainteresowana. Chociaż dzisiaj nie przyszedł, więc może wreszcie poszedł po rozum do głowy. - Naprawdę go nie chcesz? - miękko zapytała Parker. - Jasne, że nie! On jest księciem. Ma na głowie poważniejsze rzeczy niż dręczenie mnie. Parker pokręciła głową. - Tego nie jestem taka pewna, Shey. On potrafi być bardzo uparty. - W stosunku do ciebie też był bardzo uparty, ale ostatecznie przejrzał na oczy i dał sobie spokój. Prędzej czy później moje przesłanie też do niego dotrze. Zresztą zobacz, dzisiaj nie przyszedł, więc może już po wszystkim. - No, nie do końca było tak, jak mówisz. W stosunku do mnie on wcale nie był taki nieustępliwy. Niby mnie szukał, ale tak jakoś bez przekonania. Po tym, jak odebrałaś go z lotniska i po naszym pierwszym spotkaniu, ukrywanie się przed nim bynajmniej nie nastręczało mi trudności. - Parker przez chwilę w milczeniu spoglądała na Shey. - Ani trochę. - Bo ja go rozpraszałam - pospiesznie rzekła Shey, zaniepokojona kierunkiem, w jakim niebezpiecznie zmierzała rozmowa. - Masz już jakieś zdanie w sprawie tego nowego ekspresu do cappuccino? - zmieniła temat w nadziei, że Parker nie będzie ciągnąć wcześniejszego wątku. - Hm... - Parker popatrzyła na bukiet przysłany wcześniej przez Tannera. - Może on nie był taki uparty, bo nie był przekonany, że nasz związek to dobry pomysł. Teraz jest inaczej. On naprawdę uparcie dąży do celu. - To tylko chwilowe zaćmienie. Temat zastępczy, bo ty dałaś mu kosza. - Shey, wiele o tobie da się powiedzieć, ale na pewno nie to, że mogłabyś być zastępczym tematem. Jesteś wyjątkowa. Niesamowita. Tanner będzie szczęściarzem, jeśli jego zabiegi przyniosą skutek. Shey wsunęła ręce w kieszenie. Nie bardzo wiedziała, co odpowiedzieć. Komplementy zawsze ją peszyły. Wolała pominąć je milczeniem. - Myślę, że już mu się znudziło. Dzisiaj nie przyszedł. Przypuszczam, że jest w drodze do domu. - Nie wydaje mi się - zaprotestowała Parker.

Posted in: Bez kategorii Tagged: brwi henna, jak zrobić kotlet schabowy, rozświetlacz do twarzy avon,

Najczęściej czytane:

randce z tym facetem!

– Przywiąż mi kamienie do nóg i utop w rzece. – To nie jest śmieszne. – Shep, jeśli zależy ci na prawdzie, pomóż mi trochę. Pozwól przynajmniej Quincy’emu ... [Read more...]

okół wszyscy ...

nadziwić się nie mogą – jakże to im się trafiło takie niezasłużone szczęście? A trafiło im się właśnie tak: umiejcie, panny, słuchać. Co jak co, ale słuchać pani Polina umiała. Kiedy było trzeba, unosiła brwi, od czasu do ... [Read more...]

darzyła się, ...

prawdę mówiąc, rzecz najzwyklejsza i w pewnej mierze nawet komiczna. Malutka dziewczynka, bawiąc się z kotkiem, pozwoliła mu wleźć na drzewo. Czepiając się pazurkami sękatej kory, puszysta kuleczka wdrapała się za daleko i za wysoko i teraz nie mogła zejść z ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 perfumy.radom.pl

WordPress Theme by ThemeTaste