owoców od Marksa & Spencera. Zaczynało go to wszystko coraz

  • Mirołada

owoców od Marksa & Spencera. Zaczynało go to wszystko coraz

23 May 2022 by Mirołada

bardziej złościć, ale żeby obdzwonić sklepy, musiał zaczekać do dziesiątej, aż skończy się narada. W styczniu wszędzie trwały wyprzedaże, więc zabrało to dużo czasu, a kiedy miał właśnie na linii odpowiedni dział Harrodsa, do pokoju wparował Phil Bianco i Matthew musiał się rozłączyć. Spróbował jeszcze raz w czasie lunchu i ostatecznie udało mu się znaleźć kogoś, kto zgodził się zbadać sprawę. Odpowiedź nadeszła dość szybko: na rachunku Matthew nie widnieją wymienione przez niego towary. Oczywiście prześledzą te pozycje po swojej stronie, on zaś mógłby w tym czasie sprawdzić, 208 czy nie zginęła mu któraś z kart kredytowych albo czy ktoś niepowołany się nią nie posłużył. Kiedy wieczorem wrócił do domu w poczuciu nie tylko doznanej krzywdy, ale także zniewagi, czekała na niego kartka od Zuzanny z podziękowaniem za piękny upominek, co tym samym wykluczało ją z grona podejrzanych. Zadzwonił do niej natychmiast i wyjaśnił, że zaszło nieporozumienie. - Przyznaję, że byłam nieco zaskoczona. To znaczy, bardzo się ucieszyłam, ale nie podejrzewałabym cię raczej o taką ekstrawagancję. - Umilkła na chwilę. - Może chcesz, żebym ci to zwróciła? Ale z tym byłyby kłopoty, bo został mi tylko koszyczek i słoik chutneya. - Nie, dziękuję. Możesz się spokojnie delektować. - To bardzo uprzejmie z twojej strony, Matthew. Wcale nie czuł się uprzejmy, odkładając słuchawkę. Wszystko, tylko nie... - Czy coś się stało? - spytała go Flic przy obiedzie. - Nie, a czemu pytasz? - Sama nie wiem. Wyglądasz trochę... jakbyś się gniewał. Zaprzeczył ruchem głowy. - Mam trochę kłopotów w pracy. - Biedny Matthew - powiedziała Chloe. - Na pewno nic ci nie dolega? - dopytywała się Imogen. Udało mu się zmusić do uśmiechu. - Absolutnie. - Może złapałeś jakiegoś wirusa? - Nic o tym nie wiem. - A może - zdenerwowała się w końcu Izabela - dałybyście mu spokój? - Nie szkodzi - zapewnił ją i znów uśmiechnął się do pasierbic. - To miłe, że tak się o mnie troszczycie. - Właściwie - zauważyła Izabela - naprawdę wyglądasz na przepracowanego. - Skądże znowu. Wszystkie cztery przyglądały mu się tak zagadkowo, że podobnie jak już raz w przeszłości (choć bardzo krótko) zaczął się zastanawiać nad lojalnością Izabeli. Przypomniał sobie te inne, znacznie bardziej trywialne psikusy - sprawę poczty, przekazywania wiadomości i tym podobne. Czy istniała możliwość, żeby Izabela maczała w tym palce? 209 Może przynajmniej pomagała? Jeszcze raz spojrzał w jej spokojne, orzechowe oczy. Nie.

Posted in: Bez kategorii Tagged: soda na pryszcze, fryzura po 40, fryzura po 40,

Najczęściej czytane:

Ten gest sprawił, że ...

wyglądała na młodszą, bardziej bezbronną. Wpatrywała się w obrys ciała Melissy Avalon. Wszyscy twierdzili, że panna Avalon też była piękna, wrażliwa i oddana swojej pracy. Bez słowa ruszyli korytarzem w stronę potłuczonych drzwi. Quincy zatrzymał się przy ... [Read more...]

o serca. ...

Uczucie to przeszyło jej ciało i równie szybko, jak się pojawiło, znikło. Nie miała już nic. Stała w swojej kuchni pusta, wyczerpana, chwiejąc się na nogach. I wtedy zobaczyła Becky, która obserwowała ją poważnymi niebieskimi oczami. ... [Read more...]

chwili na chodniku leżała już tylko torba z książkami.

Ale porywaczowi wcale nie chodziło o Candy. Polował na Polly, jej szesnastoletnią siostrę, i pomyłka rozwścieczyła go. Zaczął wydzwaniać do domu Wallace’ów. Czasem oddawał słuchawkę Candy. Potem robił z dziewczynką różne rzeczy, a siostra i rodzice ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 perfumy.radom.pl

WordPress Theme by ThemeTaste